Tematem aktualnej (79) edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, prowadzonej przez Kapitana Haka z Hakostwa jest: Śmierć z Przestworzy.
Temat wyjątkowo trafiony, bo akurat na moim warsztacie pojawiły się modele do Aeronautica Imperialis w postaci statków Tau z zestawu "Skies of Fire". W ramach FKB przedstawiam wam zatem pierwsze trzy myśliwce klasy Barracuda. Pomalowane są one w schemat własny, zainspirowany kolorystyką... arbuza. :P
Dorobiłem im podstawki sceniczne, mające przedstawiać dżunglę.
Actual (79th) edition of Figurkowy Karnawał Blogowy, is organized by Kapitan Hak from Hakostwo, and its topic is: Death from Above.
Topic really suited me, as I just got Tau Aeronautica Imperialis Models from the set "Skies of Fire", and I want to show You my first three Barracuda Fighters. They are painted in my own scheme inspired by... watermelon. :P
I made them some scenic bases, imitating jungle.
Super. Sporo detali. Aż mam chrapkę na babkę ;)
OdpowiedzUsuńMiało być szybkie malowanie, ale przez te detale, trochę nad nimi siedziałem. :P
UsuńTo już wiem, skąd te "arbuzy z przestworzy" :D! A na serio, Twoja arbuzowa kolorystyka bardziej mi odpowiada niż klasyczne Tau-owskie pastelowe żółte, pomarańczowe itp. - bez wątpienia też lepiej się nadaje do latania nad dżunglą!
OdpowiedzUsuńPoza tym to jestem miło zaskoczony, że Aeronautica Imperialis żyje i ma się dobrze. Pamiętam, że w czasach studenckich, dobrych paręnaście lat temu, jeden ze znajomych namawiał mnie, by wspólnie zacząć grać w AI, ale ceny modeli z FW były zaporowe jak na studenckie kieszenie. Dobrze, że grę wznowili po latach już jako "normalny" produkt, a nie "drogo-żywicznie-exclusive" :)!
Nie siedziałem w systemie za czasów starej AI, ale ta nowa przypadła mi do gustu, choć gdyby kumple nie grali, pewnie bym się nie skusił. :P
UsuńW przeciwieństwie do Pana Kapitana nie znam się na Tau i nie mam pojęcia, jak powinno się im malować stateczki. Arbuzy jednak podobają mi się bardzo. I nawet jest czerwono-zielono logo ze stylizowanym "A" jak "Arbuz"! ;) Nie można było pomalować ich inaczej.
OdpowiedzUsuńChwała mojej narzeczonej, która to wpadła na pomysł arbuzowej kolorystyki. :)
UsuńChwała!
Usuń